Wieprzowina lub wołowina, z marchewką i piman - (po japońsku zieloną papryką)

By To Nie Manga - 25 czerwca

Wieprzowina z pokrojoną marchewką

Japoński przepis, a jednak całkiem swojski

Dzisiaj będzie mięcho. Do tego wieprzowina albo wołowina, ale w wersji z warzywami. Możemy podać je w wersji ze startą rzodkwią (daikon). Poza tym składniki są łatwo dostępne w większości miejsc. Jest tylko jeden haczyk.

Piman. Co to ma być. Już was uspokajam. Zwykła zielona papryka. Skąd więc ta dziwna nazwa? Podług jednych źródeł wywodzi się od hiszpańskiego pimiento, podług innych z francuskiego pimant. Nie ma chyba zbytniego sensu, by się o to teraz spierać.

Piman to po prostu zielona papryka

Jednak może zastanowić rozmiar tego warzywa, który jest zwykle dużo mniejszy od zielonej papryki, którą można dostać w polskich sklepach. Wydawać by się mogło, że to inna papryka. Nic bardziej mylnego, warzywo jest to samo, tylko zbierane znacznie wcześniej. Trudno powiedzieć dlaczego. Być może japońskie dzieci nie zniosłyby jej w pełnym rozmiarze? Już teraz jest to warzywo najbardziej przez nie znienawidzone. Tak, tak wcale nie brokuł. Właściwie można maluchy zrozumieć. Mimo soczystości jest ona dość gorzka.

Ta papryka była duża, często jest dużo mniejsza

Z drugiej strony, jeśli podamy je w otoczeniu wielu innych składników, bardziej wymagający smak straci na wyrazistości, a pozostanie chrupkość i soczystość. 

Wersja ze startą rzodkwią

Z lenistwa uprościłam trochę przepis, zamiast pokroić marchewkę na drobne kawałki, starłam ją na mojej elektrycznej tartce (urządzenie, którego nie wiedziałam, jak bardzo potrzebuję). W Japonii sprzedaje się wieprzowinę już w cienkich pasmach, jeśli nie ma takiej opcji, można pokroić ją w drobną kostkę, myślę, że powinna też się dobrze sprawdzić. Nie ma co przedłużać. Przepis jest banalny jak zawsze. Czas zakasać rękawy. Podzielcie się ze mną wynikami lub zdjęciami z waszych wersji, używając hasztagu #toniemanga albo #notamanga

Wieprzowina bez przystrojenia też smakuje nieźle


Przepis na wieprzowinę z zieloną papryką (piman) i marchewką podawaną ze startą rzodkwią


Składniki:

Wieprzowina w paskach           200 gramów
Marchewka                       1/3
Mała zielona papryka            3
Daikon (japońska rzodkiew)      3 cm
Olej sezamowy                   1 łyżka
Sok z cytryny do polania dania  (opcjonalnie)
Mieszanka A
Sake                            1 łyżka
Starty imbir                    1 łyżeczka
Sól i pieprz                    do smaku
Mieszanka B
Ocet                            1 łyżka
Sos sojowy                      1 łyżka

Przygotowanie:

  1. Pokrój wieprzowinę na 4-centymetrowe pasma lub kostki, marynuj w mieszance A.
  2. Pokrój w paski paprykę i marchewkę. Zetrzyj rzodkiew.
  3. Na gorący olej sezamowy wrzuć marchewkę i paprykę na patelnię. Gdy się podsmażą, dodaj mięso. Zmniejsz ogień (wersja dla leniwych). Można zebrać warzywa i wtedy podsmażyć wieprzowinę osobno. Danie będzie wtedy ładniej się prezentować.
  4. Podawaj potrawkę, przystrojoną startym daikonem, dodatkowo polanym mieszanką B. Można też wycisnąć cytrynę, by wymieszać bardziej smaki. Gotowe! Czas spałaszować.

Przepis pochodzi z książki てんきち母ちゃんのゆる糖質オフのやせる献立-たっぷり食べてウエストマイナス9cm!
Napisanej dla matek, które przez ograniczenie cukru chcą stracić centymetry w talii. Postanowiłam większość z nich zamieścić na blogu, gdyż są dość zdrowe jak na codzienną japońską kuchnię. Mało jest w nich cukru, soli i mięsa, a bardzo dużo warzyw, co niestety nie jest typowe. Do tego dania są bardzo proste w przygotowaniu, dlatego polecane dla zarobionych ludzi (czy to matek, czy ludzi z ograniczonym czasie, którzy chcę zdrowo gotować). Możecie książkę zakupić na Amazonie. Polecam!. Blog autorki Inoue Kanae również warto sprawdzić.

  • Share:

You Might Also Like

0 comments