Farma-park Blumen Hugel w Shiga — o tym, jak japońskie rodziny lubią spędzać czas wolny grillując na łonie przyrody
By To Nie Manga - 16 czerwca
Relaks na uboczu od zgiełku |
Szkoły
uczące japońskiego w Japonii, to jest temat na dłuższy post,
przed którym się trochę wzbraniam. Dlaczego? Obawiam się, że
będę się zbytnio koncentrować na negatywach. Ja jestem trochę
takim uczniem z koszmarów. Nauka języka przychodzi mi trudno. To
dość mozolny proces, szybko zapominam wiele rzeczy. Jeśli jednak
jesteście ciekawi moich przepraw z japońskimi szkołami, dawajcie
znać. Wtedy zbiorę jej szybciej.
Ten post odnosi się do miejsca, gdzie DAIWA ACADEMY, zabrała nas, by odbębnić tzw. szkolną integrację. Mieliśmy niby razem spędzać czas, a jak zwykle Chińczycy poszli z Chińczykami, Wietnamczycy z Wietnamczykami a Rosjanie z Rosjanami. Ja z wiadomych względów nie mogłam iść z Polakami, więc przyczepiłam się do mojej koleżanki z ławki. Najpierw pojedliśmy, na barbecue, a potem połaziliśmy po BLUMEN HUGEL.
Ten post odnosi się do miejsca, gdzie DAIWA ACADEMY, zabrała nas, by odbębnić tzw. szkolną integrację. Mieliśmy niby razem spędzać czas, a jak zwykle Chińczycy poszli z Chińczykami, Wietnamczycy z Wietnamczykami a Rosjanie z Rosjanami. Ja z wiadomych względów nie mogłam iść z Polakami, więc przyczepiłam się do mojej koleżanki z ławki. Najpierw pojedliśmy, na barbecue, a potem połaziliśmy po BLUMEN HUGEL.
Można przejechać się mini pociągiem |
Nie znam niemieckiego, ale w prostym tłumaczeniu to
Zakwiecone Wzgórza.Jego teren jest ogromny. Czym właściwie jest to
miejsce? Jest to park inspirowany niemiecką kulturą. Najpiękniej
wygląda wiosną, gdy zachwycają nas kwitnące kwiaty i zapylające
je pszczoły. Dlatego warto sprawdzić okresy kwitnienia
poszczególnych kwiatów (tutaj),
by wybrać najlepszy czas dla siebie.
Nemophilia, baby blue eyes opacznie nazywane czasem niezapominajkami |
Kto mógł strzelał sobie selfi |
Alpaki i lamy wygrzewały się w cieniu |
Czemu lamy mają takie krzywe zęby, ktoś wie? |
Jest też sporo atrakcji, jednak są płatne dodatkowo. Listę ich z cenami znajdziecie tutaj. Odnoszę wrażenie, że takich miejsc w Japonii jest całkiem dużo. Być może wynika to z tego, że w mieście jest tak mało drzew i zieleni, ludzie po prostu za nią tęsknią. Ceni się też wypoczynek na świeżym powietrzu z rodziną. Bądźcie jednak świadomi, że szukając informacji o tym miejscu, możecie napotkać dość negatywne opinie. Budynki czasy świetności mają za sobą.
Park często bywa opuszczony, co w zależności od preferencji można poczytywać za zaletę lub wadę. Ja uważam, że jest to opcja dla ludzi, którzy odwiedzają Japonię z dziećmi. Myślę, że zobaczenie takich połaci kwiatów zrobiłoby na mnie ogromne wrażenie.
Zamiast atrakcji fotografowałam kwiaty |
Słodka świnka |
Godziny otwarcia:
Marzec
– kwiecień:
W
weekendy 9:30- 18:00,dni tygodnia 10:00-17:00, zamknięte w środy.
Grudzień
– luty
10:00
- 17:00 zamknięte w środy i czwartki.
Ceny biletów:
Dla dorosłych 1000 jenów, dla dzieci (do uczniów podstawówki) 600 jenów. Dzieci poniżej 3 roku życia za darmo.
Niepełnosprawni
płacą połowę normalnej ceny.
Pies
300 jenów.
Zestaw
na grilla (500 g mięsa, 190 gram kiełbasek , 400 gram warzyw) 4000
jenów.
Istnieje
też opcja 90 minutowa, gdy można jeść do oporu:
Dorośli za 2300 jenów, uczniowie szkoły podstawowej 1200, dzieci 4-6-letnie 800 jenów, a te najmniejsze 500.
Dorośli za 2300 jenów, uczniowie szkoły podstawowej 1200, dzieci 4-6-letnie 800 jenów, a te najmniejsze 500.
Dojazd:
Do
stacji Omihachiman linią Tokaido-Sanyo, następnie autobusem do
przystanku Nishiojishogakkozen.
1 comments
Wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuń