Rzepa z grejpfrutem — orientalna sałatka z japońskiego przepisu

By To Nie Manga - 02 lipca

Sałatka słodka ale raczej nie dla kotka


Rzepa w japońskim wydaniu

Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie,
Chodził tę rzepkę oglądać co dzień,
Wyrosła rzepka jędrna i krzepka,
Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka! Julian Tuwim „Rzepka”

Rzepa kiedyś była częstym gościem na polskich stołach, teraz raczej trudno ją dostać.Gdy zaczęłam oglądać TOP CHEFA, w którym propagowało się rodzime składniki, dorwałam czarną rzepę na ryneczku i zrobiłam z niej surówkę. 

Surówka lekka, więc postanowiłam przekąsić ją sobie tuż podczas pracy na open spejsie. Wiecie tym wielkim pomieszczeniu, na którym pracujemy w boksach, by szef mógł zakraść się w każdej chwili i upewnić, że nikt się nie leni. 

Ponieważ tę surówkę robiłam po raz pierwszy, nie posiadałam wiedzy, że jej zapach trochę przypomina wydzielający się gaz. Zwykle mam zapchany nos, więc w pierwszej chwili, gdy ludzie zaczęli biegać i martwić się wyciekiem, nie skojarzyłam, o co chodzi. Potem nastąpiło ogólne poruszenie w wielkiej międzynarodowej korporacji, więc by ochłodzić nastroje, musiałam przyznać się, że byłam sprawczynią całego zamieszania. 

Cóż, nie pierwszy raz, nie ostatni. Od tego czasu starałam się unikać jedzenia przy biurku, co bez wątpienia jest dobrą praktyką. 

Jeśli jednak skusicie się na japońską rzepę, zwaną też tokijską możecie być spokojni. Ona tak nie śmierdzi.

Japońska rzepa (kabu) w całej swojej krasie

Do tego jest dość delikatna w smaku i bardzo soczysta. Można ją jeść na surowo i ugotowaną. A wykorzystuje się również jej liście. Jest słodko-ostra na surowo, jednak powiedziałabym, że jest trochę mniej wyrazista od rzodkwi (daikon), po ugotowaniu staje się słodsza. Smakiem przypomina trochę kalarepkę, od której jest miększa.

Biały korzeń dzięki zawartości amalyzy ma wpływać pozytywnie na trzustkę i przynosić ulgę w przypadku refluksu lub zgagi. W liściach zaś pełno jest witaminy C, beta-karotenu i błonnika. Dlatego jest to bez wątpienia warzywo godne polecenia.

Chociaż sezonowe, gdyż zbiera się je jesienią i zimą. Można je często kupić w innych porach roku, ale cena oczywiście wzrasta. Dzisiaj prosta sałatka, która ma lekko orzeźwiający smak, i może was pozytywnie zaskoczyć. Przepis banalny jak zawsze. Czas zakasać rękawy. Podzielcie się ze mną wynikami lub zdjęciami z waszych wersji używając hasztagu #toniemanga albo #notamanga

Składniki:

Korzeń japońskiej rzepy (kabu)      1
Grejpfrut                           1/4
Koperek                             1 gałązka
Oliwa                               1 łyżka
Sól i czarny pieprz                 do smaku

Wykonanie:

  1.  Rzepę obierz i  podziel na ćwiartki, następnie pokrój je w cienkie plasterki.
  2.  Obierz grejpfrut, pozbaw cząstki skórki.
  3.  W misce wymieszaj grejpfrut z rzepą, oliwą, solą pieprzem. Posyp koperkiem.
    Gotowe do wszamania.
Przepis pochodzi z książki てんきち母ちゃんのゆる糖質オフのやせる献立-たっぷり食べてウエストマイナス9cm!
Dedykowanej dla matek, które przez ograniczenie cukru chcą stracić centymetry w talii. Postanowiłam większość z nich zamieścić na blogu, gdyż są dość zdrowe jak na codzienną japońską kuchnię. Mało jest w nich cukru, soli i mięsa, a bardzo dużo warzyw, co niestety nie jest typowe. Do tego dania są bardzo proste w przygotowaniu, dlatego polecane dla zarobionych ludzi (czy to matek, czy ludzi z ograniczonym czasie, którzy chcę zdrowo gotować). Możecie książkę zakupić na Amazonie. Polecam!. Blog autorki Inoue Kanae również warto sprawdzić.

  • Share:

You Might Also Like

3 comments

  1. Szkoda, że u nas nie ma, jak wiesz lubię wszystkie "rzepowate".

    OdpowiedzUsuń
  2. Sałatka wygląda bardzo smakowicie. Jesienią kiedy w sklepach pojawia rzepa to zawsze ją kupuje i robię surówkę. Kalarepkę też lubimy i często ją przyrządzam.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tej sałatki można spokojnie spróbować z kalarepką. W Japonii rzadko się trafia, więc niestety nie miałam jak tego sprawdzić.

      Usuń