Zupa miso z tajemniczym składnikiem myoga - Japońska kuchnia wychwala subtelne smaki
By To Nie Manga - 10 października
Tajemnicza myoga |
Czas odkryć nowy japoński składnik
Myoga,
takie dziwne coś obok, którego przechodziłam często na zakupach.
Przypominające pąk kwiatu. Zawsze mnie trochę kusiło by
sprawdzić, co to. Nie wiem czemu jednak czemu, coś sprawiało, że
zarazem się go obawiałam. Wszystko do momentu, kiedy zobaczyłam tę Youtuberkę i użyłam jej do przygotowania ogórków. Potem już
było tylko z górki.
Czym jest myoga
Nazywa się
ją czasem japońskim imbirem, gdyż przypomina go smakiem. Chociaż
jest dużo delikatniejsza, więc może być dobrą alternatywą dla
osób z delikatniejszą paletą. Niestety nigdzie nie znalazłam,
informacji na temat jej właściwości zdrowotnych. Wręcz niektórzy
uprzedzają, by nie używać jej zbyt dużo w kuchni, ze względu na
lekką toksyczność, czy jak mówią legendy możliwość utraty
pamięci. Głównie używa się ją jako przystrojenie dań lub
piklowaną przekąskę. Często występuje w daniach w towarzystwie
bakłażana. Dawno temu, dałam wam przepisy,
na to, co tu kryć; niekochane przeze mnie warzywo, w trochę innej
wersji.
Zupa miso z japońskim imbirem i bakłażanem
Dzisiaj w zupie. Tutaj jednak uwaga. Jeśli lubicie bakłażan
w postaci gotowanej, lekko rozmiękłej gąbki, próbujcie, inaczej
potrawa jest trochę nudna. Myślę, że kiedyś całość zmiksuję, by spróbować czy zyska wtedy na smaku. Jeśli nie możecie kupić
myogi, a lubicie ostre smaki czemu by nie wrzucić tutaj imbiru.
Przepis banalny jak zawsze. Czas zakasać rękawy. Podzielcie się ze
mną wynikami lub zdjęciami z waszych wersji.
Prosta zupa miso dla fanów delikatniejszych smaków |
Składniki:
Bakłażan
średni 1
Myoga
1
Wywar
dashi 1,5 kubka
Miso
1 łyżka
Wykonanie:
- Odciąć szypułkę umytego bakłażana, przekroić go na pół, a potem na plastry.
- Myogę pokroić w większe plasterki.
- Zagotować dashi z bakłażanem. Pogotować przez chwilę. Po ostudzeniu dodać pastę miso i myogę.
Przepis
ten pochodzi z książki てんきち母ちゃんのゆる糖質オフのやせる献立-たっぷり食べてウエストマイナス9cm!
Dedykowanej
dla matek, które przez ograniczenie cukru chcą stracić centymetry
w talii. Postanowiłam większość z nich zamieścić na blogu, gdyż
są dość zdrowe jak na codzienną japońską kuchnię. Mało jest w
nich cukru, soli i mięsa, a bardzo dużo warzyw, co niestety nie
jest typowe. Do tego dania są bardzo proste w przygotowaniu, dlatego
polecane dla zarobionych ludzi (czy to matek, czy ludzi z
ograniczonym czasie, którzy chcę zdrowo gotować). Możecie książkę
zakupić na Amazonie.
Polecam!.Blog autorki Inoue
Kanae również warto sprawdzić.
0 comments