Bardzo spóźnione Walentynki ?!

By To Nie Manga - 14 lipca

Jeśli chcesz się przeprowadzić tak daleko to wymaga to pewnego rodzaju przygotowań. Dlatego też nie mieliśmy szansy spędzić ostatnich Walentynek razem. Szczerze mówiąc, pewno i tak byśmy ich nie obchodzili. 
Jednak jakiś czas po tym popkulturowym święcie K. nie omieszkał mnie powiadomić, że kupił przeceniony czekoladowy makaron; yakisobę. 
Jest to dość popularny smażony makaron, ale jego wersja, jak Walentynki czekoladą stojąca może wydawać się lekko zaskakująca i nie do końca przypominająca oryginalną potrawę.
W gruncie rzeczy dla Polaków to danie nie jest wcale tak odległe przypomina w smaku tak popularne u nas "zupki chińskie" jedynie tym razem sos był lekko dziwaczny.

Chociaż czasem nietypowe smaki zyskują przy bliższym poznaniu,  nie stało się tak w przypadku tego produktu. By sprawdzić jak  smakuje wystarczyłoby kupić płynną czekoladę do lodów, dodać do makaronu z zupki Vifon a następnie zalać wszystko wrzątkiem. Po 5 minutach wylać nadmiar wody i zajadać się kluskami z lekkim posmakiem czekolady. Nie brzmi smacznie ? I tak właśnie jest. Da się przełknąć, ale niekoniecznie chce się do tego wracać.


  • Share:

You Might Also Like

4 comments

  1. A czy do serc japońskich dziewcząt można trafić przez żołądek?? I czy taki makaron może być pomocny?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, nie jestem japońską dziewczyną, trudno powiedzieć. Ten jednak nie należy do najsmaczniejszych, więc celowałabym w coś bardziej wyszukanego :).

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o przygotowanie, należy zalać wrzątkiem a następnie wylać nadmiar wody.

      Usuń