Nie tylko na chłodne dni - Imbirowa Coca Cola

By To Nie Manga - 19 lipca

Czas na wyznanie... Gdy tylko widzę nowy smak Fanty lub Coca Coli, bez zastanowienia, impulsywnie kupuję to nowe cudo.
A przecież wiem ; niezdrowe, sam cukier, sztuczne aromaty itp. Wszelka racjonalizacja nie przynosi tu skutku. Jestem jak małe dziecko rozradowane widokiem słodkich łakoci. Po prostu muszę, muszę spróbować. Nie ma też znaczenia, że zazwyczaj po pierwszym łyku przychodzi rozczarowanie. Posmak sztuczności rozczarowuje, dlaczego ?!! Ta piękna, kolorowa butelka obiecywała przynajmniej przyjemność.
W związku ze swoim uzależnieniem, obserwowałam bacznie http://en.rocketnews24.com by potem wielokrotnie prosić K. o zakup nowych pomysłów marketingowców.
Tak więc ta specjalna butelka czekała na mnie od końca stycznia. Szczerze powiem, że tym połączeniem byłam dość podekscytowana. Od paru lat, ranek witam kawą z cynamonem i imbirem. A zimą zawsze jestem uzbrojona w imbirowe cukierki, które rozgrzewały mnie gdy kolejny autobus w Łodzi spóźnił się, bądź nie przyjechał.
Dlatego wydawało mi się że dodanie właśnie tego składnika do Coca Coli może być sensownym pomysłem. Na całe szczęście okazało się, że tak właśnie jest.
Aromat imbiru złagodził słodkość coca-coli i dodał jej ostrości. Odnoszę również wrażenie, że całkiem dobrze sprawdza się to połączenie w gorące dni. Jeśli ten produkt wróci, będę pierwszą, która go zakupi mimo moich usilnych starań by ograniczyć spożycie napojów gazowanych.




  • Share:

You Might Also Like

2 comments

  1. Nie przepadam za imbirem, ale kto wie, może w takim połączeniu jest ok. :)
    Żałuję, że nie ma w Polsce w regularnej sprzedaży waniliowej coli, jest tylko niemiecka z importu, co za dyskryminacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie Polacy nie są chyba wielkimi fanami smakowych Coli. Może jednak to się zmieni, bo limonkową wiele osób kupowało.

    OdpowiedzUsuń