Ostatnimi
czasy gdy trochę zawodzi mnie Fanta i Cola nie oferując żadnych
kuszących nowości, na prowadzenie wyszła Pepsi. I chociaż ten post jest
niezwykle opóźniony, zaprezentuję Wam intrygującą nowinkę. Limitowaną
Pepsi, którą wyprodukowano z okazji Halloween i Świąt Bożego Narodzenia.
Jeśli
jesteście ciekawi jak smakuje, to zacytuję tutaj K.: sztucznie. Coś w
rodzaju oranżady z dzieciństwa lub rozpuszczonej waty cukrowej. Jednym
słowem dużo lepiej oglądać butelkę, niż próbować jej zawartości. Jednak,
kto wyzbył się z siebie do końca dzieciaka, który lgnie do różowo
białych napojów, niech podniesie rękę do góry.
0 comments