W Japonii, gdy wyjeżdżasz na wakacje w dobrym tonie jest przywieźć współpracownikom drobny upominek, najczęściej pod postacią specjałów lokalnej kuchni. Ja sama zaś, zawsze przed większą wyprawą sprawdzam co warto w danym miejscu spróbować. Z mojego drobnego poszukiwania wynikało, że Nara słynie z narazuke, jest to rodzaj pikli. Warzywa są przechowywane przez długi czas w pozostałościach z produkcji sake. Bardzo byłam ciekawa tych...




Jako dziewczynka miałam dość specyficzne hobby. Chociaż w tamtych czasach dość powszechne. Zbierałam puszki po wypitych napojach. Kiedyś rynek nie składał się tylko z wielkich graczy, stąd rozpiętość moich zbiorów była całkiem duża. Być może jest to jeden z powodów potrzeby spróbowania każdej nowej Fanty. Bo napoje te zawsze występują w bardzo dobrej szatcie graficznej, czy to puszka czy butelka. I chociaż w...




Czasami zastanawiałam się czemu chociaż przebywałam w Japonii ledwo ponad miesiąc, już parę razy usłyszałam pytanie: " A co już zwiedziłaś ? " Może powinnam powiedzieć : "okolicę", ale wydaje się to trochę niegrzeczne i nie do końca zgodne z prawdą. Ja po prostu nigdy nie miałam wielkiego ciśnienia na zwiedzanie. Lubię oglądać i poznawać nowe miejsca, zbierać doświadczenia. Jednak rytuał...
Zielony proszekMatcha, matcha, matcha. Kiedyś bym nie uwierzyła, że zielona herbata będzie dla mnie smakołykiem. Wcale nie przepadałam za tym napojem i gdy koleżanki poiły się nim, w liceum wierząc, że to cudowna kuracja odchudzająca, ja trochę jej unikałam. Z czasem przestała mnie odstręczać i zaczęłam ją pić coraz częściej. Prawdziwy przełom nastąpił, gdy spróbowałam czekolady z matchą. To było to. Idealne połączenie goryczy ze...