Szpinakojajecznica — domowa japońska kuchnia chlubi się użyciem mikrofalówki
By To Nie Manga - 29 stycznia
Jajecznica ze szpinakiem a może szpinakojajecznica jak kto woli |
Szpinakojajecznica idealnym śniadaniem
Są tu jakieś leniuchy,
które lubią zdrowo i smacznie zjeść, ale nie chcą się narobić?
Jeśli tak to zapraszam, bo będzie krótko i treściwie. Poranki są
dla mnie ciężkie. Budzę się w trybie zombiaka i dopiero po porcji
jogi, i śniadania z kawą udaje mi się przebudzić. W związku z
tym jestem ostatnią osobą, która wznosi się na wyżyny sztuki
kulinarnej rankiem.
Być może was to
zaskoczy, ale wiele japońskich przepisów jest napisanych pod użycie
mikrofalówki. Jeśli jednak takowej nie posiadacie lub wyrzekacie
się jej z powodów zdrowotnych, spokojnie można użyć patelni.
Śniadanko mega proste,
z dużą ilość protein oraz moim najukochańszym szpinakiem, którego nigdy dość. Chociaż stołówki w Polsce
próbowały mnie do niego obrzydzić, na szczęście, gdy zaczęłam,
sama gotować odkryłam jego potencjał, i jest ze mną po dziś
dzień. Nie przedłużajmy więc.
Przepis
banalny jak zawsze. Czas zakasać rękawy. Podzielcie się ze mną
wynikami lub zdjęciami z waszych wersji, również na moim
Instagramie
Not_A_Manga.
Myślę, że można tutaj poszaleć i przedstawić inne jego wersje. Ja czasem mieszam jajko z poszatkowaną kapustą i pokrojoną szynką (bekon w Japonii jest dość niesmaczny), przyprawiam jedynie solą z pieprzem, i wstawiam do mikrofali na 3 minuty.
Składniki:
Jajka 3
Szpinak około 100 gramów
Bekon
(można użyć szynki) 25 gramów
Majonez 1 łyżka
Sól,
pieprz do smaku
Wykonanie:
- Umyj i porwij szpinak na większe kawałki. Wrzuć do mikrofali na półtorej minuty (600 W), po wyjęciu zanurz w zimnej wodzie, wyciśnij.
- Pokrój bekon w kostkę.
- W misce wymieszaj jajko ze szpinakiem, bekonem, majonezem i solą, pieprzem. Podgrzej w 600 W przez 3 minuty.
Gotowe
do wszamania!
Przepis
pochodzi z książki てんきち母ちゃんのゆる糖質オフのやせる献立-たっぷり食べてウエストマイナス9cm!
Dedykowanej
dla matek, które przez ograniczenie cukru chcą stracić centymetry
w talii. Postanowiłam większość z nich zamieścić na blogu, gdyż
są dość zdrowe jak na codzienną japońską kuchnię. Mało jest w
nich cukru, soli i mięsa, a bardzo dużo warzyw, co niestety nie
jest typowe. Do tego dania są bardzo proste w przygotowaniu, dlatego
polecane dla zarobionych ludzi (czy to matek, czy ludzi z
ograniczonym czasie, którzy chcę zdrowo gotować). Możecie książkę
zakupić na Amazonie.
Polecam!. Blog
autorki Inoue Kanae również warto sprawdzić.
0 comments